Wiosna bez szparagów? To jak lato bez lodów – niby można, ale po co się ograniczać? Gdy pojawiają się na straganach, świeże, chrupiące i zielone jak nadzieja na lepsze jutro, trzeba działać szybko. Jedni wrzucają je na patelnię, inni na grilla, a ci najbardziej wyrafinowani serwują z… sosem! I tu właśnie zaczyna się szparagowa magia. Bo choć same w sobie smakują świetnie, to dopiero odpowiedni sos do szparagów sprawia, że można się poczuć jak na kulinarnym spa – luksusie za grosze. Gotowi na kremową podróż po klasykach i niespodziankach? Przypnijcie fartuchy!
Klasyk nad klasykami: Sos holenderski
Jest jak mała czarna w szafie każdej fashionistki – niezawodny i elegancki. Sos holenderski (znany też jako hollandaise, jeśli chcemy zabłysnąć w towarzystwie) to śmietanka towarzyska sosowego świata. Powstaje na bazie żółtek, masła i soku z cytryny – brzmi prosto, ale wymaga cierpliwości i wyczucia. Sekret? Mieszanie. Dużo mieszania, lepiej niż godzina cardio. Najpierw ubijamy żółtka z odrobiną wody w kąpieli wodnej, aż zrobi się puszyste, potem powoli dodajemy klarowane masło – cienką strużką, jakbyśmy nalewali eliksir młodości. Na koniec sok z cytryny, sól i biały pieprz. Ten sos do szparagów nadaje im aksamitnej finezji i subtelnej kwaskowatości. Bomba!
Sos maślany z koperkiem – prostota ma smak
Jeśli holenderski to haute couture, to ten jest styl casual. Masło, trochę świeżego koperku (nie żałujemy!), odrobina soli i gotowe! Wystarczy je powoli rozpuścić, dodać zieleninkę i już można polewać szparagi tak hojnie, jakbyśmy wygrali maślaną loterię. Idealny dla tych, którzy nie chcą zbytnio kombinować, ale pragną czegoś więcej niż warzywa z wody. Co ciekawe, taka maślano-ziołowa nuta świetnie podkreśla delikatność białych szparagów. A kto powiedział, że prostota nie może być wykwintna?
Sos serowy – dla fanów dekadencji
Dla tych, którzy szukają czegoś bardziej „na bogato”, polecamy sos serowy. Gorgonzola, parmezan, cheddar – pole do popisu jest szerokie jak talerz na niedzielny obiad. Wystarczy rozpuścić wybrany ser w śmietance z dodatkiem czosnku i odrobiny gałki muszkatołowej. Efekt? Kremowy, intensywny i trochę zuchwały — idealny kompan dla zielonych szparagów z grilla. A jeśli jeszcze dodacie chrupiące orzechy włoskie lub prażony sezam… cóż, witajcie w krainie rozpusty.
Jogurtowo-cytrynowa świeżość
Dieta? Lekkość bytu? Nie ma sprawy! Dla tych, którzy liczą kalorie i kroki dziennie (albo chociaż intensywnie to rozważają), polecamy chłodny jogurtowy sos cytrynowy. Naturalny jogurt, sok i skórka z cytryny, świeżo zmielony pieprz i trochę oliwy z oliwek. Można dodać też szczypiorek lub miętę dla dodatkowej wiosennej nuty. Idealny do szparagów na zimno, np. w sałatce lub jako przystawka podana w ogrodzie, koniecznie z kieliszkiem białego wina. Któż powiedział, że zdrowe nie może być smaczne?
Velouté – dla odważnych i kulinarnych geeków
Jeśli już znasz wszystkie podstawowe sosy i chcesz dać pokaz swoich umiejętności, spróbuj velouté. Ta klasyczna jasna baza z bulionu (najlepiej warzywnego lub drobiowego) i zasmażki, zagęszczana śmietaną, to doskonała podstawa do sosu do szparagów z charakterem. Można ją wzbogacić białym winem, odrobiną tartego sera lub nawet suszonymi grzybami. Efekt końcowy? Jedwabisty i bogaty, jakby przygotowany przez szefa kuchni trzygwiazdkowej restauracji. Idealny do białych szparagów duszonych na parze. I ciocia na obiedzie gwarantowanie poprosi o przepis.
Czy wiesz już, który sos do szparagów zagości u Ciebie w tym sezonie? Niezależnie od wyboru – klasyczny holenderski, świeży jogurtowy czy nieco dekadencki serowy – pamiętaj, że liczy się smak i dobra zabawa w kuchni. Szparagi lubią towarzystwo, więc nie bój się eksperymentować z przyprawami, ziołami i teksturami. Bo przecież gotowanie to nie obowiązek, to przyjemność… szczególnie, gdy na talerzu lądują zielone cuda z pachnącym, rozpływającym się sosem. Smacznego!
Przeczytaj więcej na: https://magazynkobiecy.pl/sos-do-szparagow-delikatne-i-kremowe-warianty-na-kazda-okazje/.